Jak stać się kobietą niezależną na wielu płaszczyznach?

Hasło #kobietaniezależna wzbudza negatywne emocje, zwłaszcza wśród męskiej części społeczeństwa. Wiele osób żyje w przeświadczeniu, że kobieta bez mężczyzny nie da sobie rady, a jeżeli już jej się to udaje, to często z ust mężczyzn pada sformułowanie “zagorzała feministka”. Mnóstwo kobiet na świecie tkwi w toksycznych związkach i doświadczają przemocy fizycznej i psychicznej, i nie są w stanie wyrwać się od oprawcy. Wstydzą się komukolwiek o tym mówić.

Często powodem jest zależność ekonomiczna, obawa o to, czy dam sobie radę sama utrzymać dzieci. Osobną sprawą są oczywiście alimenty. Spora część kobiet zastanawia się też “co by ludzie powiedzieli…”, a to wszystko przez stereotypy dotyczące samotnych matek.

Pamiętajmy, że #niezależność nie leży tylko w interesie samotnych matek. Niezależność powinna być czymś normalnym, każda kobieta powinna dążyć do samodzielności, bez względu na wiek czy sytuację rodzinną!

Zatem dlaczego warto być kobietą niezależną i można sobie pomóc w tych staraniach?

Make Up & Hair: Me

Fashion: Milita Nikoronov (https://nikonorov.com)

Co daje kobiecie niezależność na wielu płaszczyznach?

• większą pewność siebie i dostrzeganie swoich wartości
• poczucie satysfakcji z życia
• brak powodów do tkwienia w toksycznym związku
• władza nad własnym życiem
• możliwość samodzielnego podejmowania decyzji zakupowych (brzmi przeciętnie, ale zauważ ile kobiet po kupieniu nowych ubrań czy kosmetyków, chowa je głęboko po szafach, żeby mąż nie zauważył)
• większe szanse na rozwój własnych pasji (jest to bardzo ważny aspekt, bo nie samymi obowiązkami człowiek żyje 😉 – każdy potrzebuje chwili wytchnienia)
• poczucie bezpieczeństwa
• stabilizację w życiu.

1. Niezależność finansowa

Nawet jeśli jesteś w szczęśliwym związku, to po prostu musisz być #niezależna finansowo, mieć osobne konto i najlepiej więcej niż jedno źródło przychodu!

Kiedy cały budżet rodzinny leży po stronie mężczyzny, kobieta podświadomie jest niżej w swojej hierarchii i może nawet nie zdawać sobie z tego sprawy. Może to prowadzić do chronicznego smutku, zaburzenia postrzegania własnej wartości, a nawet do stanów depresyjnych! Wtedy wydaje się, że wszystko jest w porządku, ale jednak gdzieś z tyłu głowy masz tę świadomość, że jeśli z jakiejkolwiek przyczyny stracisz partnera, zostaniesz bez środków do życia. Dlatego każda kobieta powinna zadbać indywidualnie o swoje własne dochody.

Nawet jeżeli na co dzień zajmujesz się dziećmi i nie możesz pozwolić sobie na pracę na etacie, postaraj się generować jakiekolwiek dochody, np. pracując gdzieś dorywczo, sprzedając własnoręczne wyroby, budując swoją własną markę osobistą, wytwarzając dochód pasywny (o czym opowiem więcej w kolejnym wpisie), itp…  Pomysłów jest wiele, wystarczą tylko chęci i kreatywność :).

Każdy mądry facet powinien wspierać swoją partnerkę w dążeniu do niezależności finansowej! Kiedy mężczyzna nie pozwala ci na budowanie własnych dochodów, potraktuj to jako sygnał ostrzegawczy, że coś jest nie tak.

Ważną kwestią jest też edukacja, która pomaga w osiągnięciu niezależności finansowej. Zdobywanie wiedzy nie tylko wspina nas na wyższe szczeble kariery zawodowej, ale też uczy przetrwania w trudnych warunkach. Kiedy jesteśmy stale wystawiani na wyzwania, nasz mózg reaguje na to, włączając tryb przetrwania. W ten sposób uczymy się zarządzać sobą zarówno zawodowo, jak i prywatnie. No i dodatkową zaletą jest to, że samodoskonalenie daje nam większe poczucie własnej wartości :).

2. Niezależność w relacjach z ludźmi

Żyj tak, aby nie potrzebować usilnie innych do swojego szczęścia. Nikt nie powinien uzależniać swojego szczęścia od drugiego człowieka.

Kiedy kobieta stale powtarza: “będę szczęśliwa, jak znajdę sobie odpowiedniego faceta”, to znaczy, że nie wystarczy jej bycie samej ze sobą. To zupełnie tak jakby była niekompletna…

Pamiętaj, że to ty musisz odnaleźć największą wartość w sobie samej! Spróbuj czerpać przyjemność ze spędzania czasu samotnie, a wtedy pokochasz siebie. Może ci w tym pomóc np. rozwijanie swojej pasji. Jeżeli jej nie masz – eksperymentuj i szukaj czynności, które sprawiają ci najwięcej frajdy. Nie musisz być w tym perfekcyjna, chodzi tu tylko o poczucie, że robisz w obecnej chwili to, co kochasz i mogłabyś robić to godzinami (osobiście polecam ci jogę i ćwiczenia fizyczne, ale może to być również gotowanie, czy pisanie bloga – WYBÓR NALEŻY DO CIEBIE) :).

Wszystko powinno zaczynać się u ciebie w głowie. Poznawaj siebie, a nigdy nie będziesz samotna. Kiedy my lubimy samych siebie, automatycznie przyciągamy do siebie odpowiednich ludzi, bo poczucie własnej wartości działa jak magnes na zdrowe relacje.

3. Niezależność mentalna

Ważne jest, abyś nie była zależna mentalnie od innych ludzi i rozsądnie budowała relacje. Niezależność mentalna to inaczej bycie w pełni wolnym człowiekiem w wielu aspektach. Nie potrzebujesz przyzwolenia od męża na wyjście z przyjaciółką na kawę. Pamiętaj, że każdy dorosły człowiek powinien decydować o sobie indywidualnie. Oczywiście nie chodzi tu o to, aby już nigdy nie słuchać rad swoich bliskich i iść w zaparte. Mam na myśli mentalne poczucie, że “…powinnam zapytać go czy mogę to zrobić” w kwestii prywatnych potrzeb takich jak wyjście z domu. Nie daj się uwikłać w sieć psychopaty.

Jeżeli czujesz, że straciłaś nad tym panowanie, pomocna może się okazać rozmowa z zaufaną osobą i prośba o radę w kwestii toksycznej relacji. Kiedy problem jest poważny, powinnaś poprosić o pomoc eksperta i udać się do psychologa lub psychoterapeuty. 

4. Niezależność fizyczna

Warto budować swoją niezależność pod kątem fizycznym. Nikomu nie narzucam stylu życia tak zwanej “Zosi-samosi”, ale czasem nasza sprawność fizyczna nie pomaga nam w odkręcaniu słoika albo wymianie koła, kiedy złapiemy gumę. W takiej sytuacji zaczynamy czuć się zależne od facetów. Nie ma w tym nic złego, że czasem damy się wyręczyć w cięższych pracach, ale są sytuacje, kiedy nie mamy wyjścia i jesteśmy z tym problemem same.

W tej kwestii mogą pomóc nie tylko ćwiczenia fizyczne, ale też wystawianie swojej samodzielności na próbę i zdobywanie nowych umiejętności. Pamiętajcie! To nie jest tak, że faceci mają jakieś magiczne moce, dzięki którym potrafią zrobić to, z czym my sobie nie radzimy. Wszystko jest kwestią wprawy 😉

Jeżeli chodzi o fizyczność kobiety chyba najbardziej obawiają się niebezpieczeństw ze strony innych ludzi (pobicia, gwałty i kradzieże). Dlatego każdej kobiecie polecam kursy samoobrony lub trenowanie tradycyjnych sztuk walki. Dzięki temu będziemy pewne siebie, niezależne i przede wszystkim bezpieczne!

Podsumowując

Pielęgnuj w sobie niezależność, zaszczep w córkach niezależność i szacunek do siebie. Przez lata rozmów z kobietami i matkami przekonałam się, że prędzej czy później przydaje nam się w życiu.

Czytaj inspirujące książki niezależnych kobiet liderek i biznesmenek, ekspertów i psychologów. Książką must-have w początkowej drodze może być bestseller Kamili Rowińskiej “Kobieta Niezależna”. Istnieją także szkolenia podnoszące umiejętności i kompetencje, oraz nasz poziom pewności siebie i świadomość o sobie samej. I znów za niedużą inwestycję mamy np. “Szkolenie Kobieta Niezależna” wspomnianej Kamili Rowińskiej albo seria szkoleń “Super Woman” Eweliny Gawłowskiej czy “Projekt Egoistka” Dagmary Skalskiej. Dzięki ich książkom i szkoleniom mnóstwo kobiet zmienia życie, stają na nogach silne, zaradne i pewne siebie.

Niezależność jest bardzo ważna, ale pamiętajmy, że nie można dać się zwariować! Czasem dobrze jest poprosić kogoś o pomoc lub dać się wyręczyć w codziennych pracach. Zachowuj w tym bezpieczny balans, a wtedy poczujesz się lepiej sama ze sobą!

A Ty co sądzisz o niezależności kobiet? A może masz jakieś własne sprawdzone metody? Koniecznie podziel się w komentarzu!